Akcja Podaruj Misia Fundacja TVN! Tegoroczna edycja i wcześniejsze ;)

 Słyszeliście kiedyś o akcji "Kup misia"? Fundacja TVN Nie jesteś sam od lat ją organizuje. Każda edycja przypada na miesiąc grudzień, kiedy drzewa iglaste przemieniają się w przepięknie ozdobione choinki, a każdy szuka prezentów na święta dla najbliższych. Święta Bożego Narodzenia to czas miłości, radości oraz rodzinnego ciepła. Nikt nie powinien być wtedy sam. Każdy powinien poczuć się ważnym i uśmiechnąć się na chwałę narodzonego dziecięcia. Taaaak. To zdecydowanie moje ulubione święta!! Są pełne magii... I nawet jeżeli na początku listopada w sklepach pojawiają się już świąteczne dekoracje a w telewizji lecą już wtedy świąteczne reklamy- hej, wcale mi to nie przeszkadza. Niech sobie odpalają te reklamy. Niech sprzedają bombki nawet w maju. Ja mogłabym przeżywać te święta przez cały rok!


 W tym roku 12 edycja charytatywnej akcji Kup/Podaruj Misia cały dochód przeznaczy na podopiecznych fundacji TVN Nie jesteś sam. To znakomita okazja do zakupienia czegoś ślicznego jednocześnie robiąc coś pięknego- pomagając tym którzy potrzebują od nas pomocnej ręki. Misie można kupić w drogeriach sieci Rossmann- w tym roku po raz pierwszy są sprzedawane w parach z mini wersjami- breloczkami. Osobiście breloczki nie przypadły mi do gustu. Ponadto "parka" kosztuje 75 zł, kiedy co roku miś to koszt 50 zł. Ale spokojnie. Jeżeli nie chcecie kupić "parki", mimo szczytnego celu, to jest jeszcze allegro. Tam misia dostaniecie za 50 zł bez breloczka, ale ostrzegam- wyprzedają się dosłownie w sekundy! 


  Do wyboru mamy 4 przepiękne misie. Ja jako pierwszą kupiłam Asię- standardowo w Rossmanie z breloczkiem. Jest przecudna! Zaprojektowana przez  303 Avenue błyszcz swoim szykiem i elegancją ;) Myślę, że to najpiękniejszy tegoroczny miś ale inne też nie są gorsze! Drugi miś jakiego zakupiłam to Lui zaprojektowana przez Bizuu pięknie prezentuje się w kraciastej sukieneczce! No więc Lui, kupiłam już na allegro bez breloczka. Przyszła 2 dni później! Wtedy jeszcze było wystawianych po 200 sztuk na jedna aukcję. Rozchodziły się w kilka minut. Teraz rozchodzą się w sekundy, a ich wystawiana ilość jest dużo dużo mniejsza! Ok 10 sztuk na jedną aukcję. Nie byłabym sobą, gdybym nie polowała na misie dalej...  Następnego kupiłam Tymka. Jest w drodze. Emmy natomiast jeszcze nie upolowałam x) . 


   Co roku tak mam. Misie są przecudne, a to że dochód z ich zakupu idzie na szczytny cel tym bardziej wzmaga we mnie "wewnętrzne dziecko".




  Ale co ze wcześniejszymi akcjami? Były. Owszem były i misie też były cudne. W zeszłym roku były 4 do wyboru. Przedstawiam Wam 4-kę rocznik 2016: Edek, Tosia, Sonia i Jaś. Mi udało sie kupić Tosię. Myślę, że gdyby nie to, że rozchodziły się jak gorące bułeczki to kupiłabym też resztę, ale Tosia była tak śliczna że zrekompensowała mi brak reszty!



  Misie 2015, czyli Szymon, Oliwia, Gosia i Ala. Kupiłam wszystkie pomijając Oliwię uznając za dosyć dziwne, że miś ma na głowie coś w rodzaju kawałka majtek albo stanika z czarnej koronki.... wydawało mi się to najdziwniejszą rzeczą jaka mogli wymyślić.



  Misie 2014 również zachwycały. Przedstawiam Wam Gosię, Beti, Krysię i Ninę. W 2014 roku nie było misia-mężczyzny ale za to wszystkie misie były zachwycające. Z tym, że w tym roku za późno przypomniałam sobie o tej akcji i łutem szczęścia udało mi się zakupić Gosię( i to w dwóch egzemplarzach!) natomiast Beti, na którą polowałam bardzo długo, nie udało mi się już dostać. Krysia nie przypadła mi za bardzo do gustu, a kiedy zdecydowałam się na Ninę- była już niedostępna.



  No i tu następuje ta wielka czarna luka albo biała jak kto woli, kiedy misi po prostu nie kupowałam. O akcji totalnie zapomniałam i to na lata. Być może byłam wtedy zbyt młoda żeby pamiętać o takich rzeczach, a moja głowę zaprzątały inne rzeczy.Ale spokojnie. Teraz musimy się cofnąć do 2007 roku.10 lat wcześniej! Miałam wtedy 13 lat. To właśnie wtedy na progu dorastania dostałam od mojej cioci misia z akcji Charytatywnej Kup Misia 2007. Do tej pory nie wiem nawet czy miś miał jakieś imię. Nie mogłam znaleźć takiej informacji przekopując nawet czeluście internetu. Wiem tylko, że był zaprojektowany na podstawie rysunku dziecka. Pamiętam to, bo strasznie mnie to zachwyciło. W internecie znalazłam informację, że był to chłopiec o imieniu Szymon wyłoniony w konkursie na narysowanie misia, ale co do tego to pewności już nie mam. Organizatorami tej akcji był wówczas Bukowski Design.



Tu zdjęcia mojego misia z 2007 roku :



Bardzo Serdecznie zachęcam Was do akcji Kup misia! na allegro znajdziecie je pod linkiem podarujmisia.allegro.pl Nie bądźcie obojętni na innych ;)

Kup Misia temu, kogo kochasz i pomóż tym, którzy tego potrzebują!

Komentarze

  1. Mam pytanie-czy jest szansa na odkupienie od Pani misia z 2007 r?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz