Niefortunnie z fortuną
"Seria Niefortunnych Zdarzeń" Daniela Handler'a napisanej pod pseudonimem Lemony Snicket to z pewnością jedna z najlepszych serii książek jakie miałam przyjemność czytać, kiedy dorastałam. Trzy sieroty, podstępny wuj Olaf pragnący zgarnąć majątek, jaki pozostawili rodzice sierot, pełnia niefortunnych zdarzeń i zagadka. Zagadka kryjąca się za zagadką, na dodatek wartka akcja, ciekawość wypływająca z każdej czytanej strony... Tak. Zdecydowanie jedna z moich ulubieńszych serii dzieciństwa.
Książki są po prostu świetne. Na podstawie 13 ksiąg (14-stu jeżeli liczyć odrębny ostatni rozdział w księdze trzynastej jako 12- stronicową książkę), zdarzeń jakich doświadczyły sieroty Baudelaire- Wioletki, Słoneczka i Klausa, ma zostać w styczniu wypuszczony serial. Jestem tym zachwycona! Oczywiście pierwsze trzy książki zostały kiedyś już zekranizowane, a w roli podstępnego Olafa wystąpił sam Jim Carey. Dzieło wyreżyserowane przez Brada Silberlinga znakomicie oddawało klimat książek, ale kontynuacji niestety nie było, a serial... Serial ma szansę przetrwać!!! Pokazać tą świetną historię od samego początku do samego końca! Wiadomo, że film nigdy nie zastąpi książki. Jest to wierzchołek góry lodowej. Zawsze coś utnie. Serial tak samo, ale ten wierzchołek robi się zdecydowanie większy. Z niecierpliwością czekam jak twórcy serialu poradzą sobie z ekranizacją.
Dla porównania- pierwszy zwiastun przedstawia film z 2004 roku. Co dziwne, bo zawsze lepsze są filmy bez dubbingu, tu polecam wersję z polskim dubbingiem. Naprawdę ujmuje.
Drugi trailer przedstawia serial od Netflix'a. Wszystko jest naprawdę zachwycające. Jedyne, co nie przypadło mi do gustu to Olaf- Jim Carey był stu procentowo lepszy w tej szaleńczej roli, ale jak to się mówi, nie oceniaj książki po okładce, a więc czekam na efekt finalny!
Książki są po prostu świetne. Na podstawie 13 ksiąg (14-stu jeżeli liczyć odrębny ostatni rozdział w księdze trzynastej jako 12- stronicową książkę), zdarzeń jakich doświadczyły sieroty Baudelaire- Wioletki, Słoneczka i Klausa, ma zostać w styczniu wypuszczony serial. Jestem tym zachwycona! Oczywiście pierwsze trzy książki zostały kiedyś już zekranizowane, a w roli podstępnego Olafa wystąpił sam Jim Carey. Dzieło wyreżyserowane przez Brada Silberlinga znakomicie oddawało klimat książek, ale kontynuacji niestety nie było, a serial... Serial ma szansę przetrwać!!! Pokazać tą świetną historię od samego początku do samego końca! Wiadomo, że film nigdy nie zastąpi książki. Jest to wierzchołek góry lodowej. Zawsze coś utnie. Serial tak samo, ale ten wierzchołek robi się zdecydowanie większy. Z niecierpliwością czekam jak twórcy serialu poradzą sobie z ekranizacją.
Dla porównania- pierwszy zwiastun przedstawia film z 2004 roku. Co dziwne, bo zawsze lepsze są filmy bez dubbingu, tu polecam wersję z polskim dubbingiem. Naprawdę ujmuje.
Komentarze
Prześlij komentarz