Witaj!
Mój blog jest przede wszystkim o grach wideo i książkach, chociaż czasami zaznaczam, że nie koniecznie muszę całkowicie rozpisywać się tylko na te tematy. Po co się ograniczać! Serdecznie zapraszam Cię do czytania moich dziwnych przemyśleń recenzji i wypowiedzi!
Konferencja Devolver Digital bardzo mocno zakpiła sobie z branży gier, wyśmiała innych deweloperów i ich wysokie ceny za gry. Intencje i może były w miarę "szlachetne". Niczym Robin Hood wspieranie biednego tutaj gracza, który tak nawiasem również został wyśmiany. Ale wiecie co? Wyszło przesadnie komicznie i nie przyjemnie. Konferencja wydała mi się po prostu sztuczna przesadzona i bardzo sztucznie zrealizowana. Przecież ich celem też jest sprzedaż gier. Tyle że ich gry nie są wcale takie super jak te większe produkcje. Rozumiem problem kolejnych dlc którymi można puścić kolorowego pawia, gier wiecznie early access, problem ciągle wzrastającej ceny za najnowsze produkcje, ale ludzie. Oni też sprzedają gry. Myślą że przez ich dziwaczny humor gracze pójdą do nich i zostawią te wielkie produkcje? Że wyśmianie gracza dewelopera i dziennikarza coś da? Nie sądzę. Może chcieli się wybić jako że co roku właśnie ci najwięksi organizują swoje konferencje, a nie wydawcy indyków. No cóż. Życzę im powodzenia w realizowaniu swojej wizji świata. . W linku niżej cała konferencja z uroczą prowadzącą w białej koszuli rozczapierzającą ręce niczym wielki dorodny indyk gotowy do wali. No cóż. W końcu to konferencja firmy od indyków, niskobudżetowych produkcji. I oprócz swojego "zabawnego" bycia przedstawione na drugim planie gry były po prostu nudne, marne, martwe i po prostu- niskobudżetowe. Pustynia. Nie zauważłam żadnych ciekawych produkcji owej firmy. Może za rok...?
Komentarze
Prześlij komentarz